Strona główna » Archiwum aktualności » Melancholia w kinie Polonez
data dodania: 2011-07-27 13:14:44
Melancholia to najnowszy film wybitnego duńskiego reżysera Larsa von Triera. Jest to film katastroficzny w dosłownym znaczeniu tego słowa. Melancholia to planeta, która znajduje się na kursie kolizyjnym z Ziemią. Według obliczeń naukowców nie ma żadnej szansy na uniknięcie zderzenia. Tak więc ludziom nie pozostało wiele czasu na załatwienie swoich ziemskich spraw…
Film jest opowieścią o dwóch siostrach, które zupełnie inaczej postrzegają świat. Justine, młodsza siostra grana przez świetną w tej roli Kirsten Dunst, to melancholijna osoba, będąca cały czas w depresji. Tak naprawdę na niczym jej nie zależy i uważa, że świat to nie jest najlepsze miejsce do życia. Druga siostra to Claire, grana przez Charlottę Gainsbourg. Jest bardzo racjonalna i opanowana, co w życiu sprawdza się znakomicie. Ma rodzinę, tak więc idzie utartym torem społecznych konwenansów. Wszystko ma u niej swój cel, miejsce i czas. Jednak zbliżająca się katastrofa powoli rujnuje jej spokój. Ta opanowana i zimna w reakcjach Claire, w obliczu nieuniknionego końca wpada w panikę. Natomiast uważana przez społeczeństwo za wariatkę Justine, normalnieje i bardzo logicznie podchodzi do tej katastrofy.
Najnowszy film duńskiego reżysera to konflikt tych dwóch postaw życiowych. Ważny jest nie tyle fakt końca świata, który jest oczywisty, ale sposób w jaki na niego zareagujemy. Nie jest to najlepszy film Larsa von Triera, ale urzeka prostotą i pięknem. Sam początek filmu zachwyca. Niby nic się nie dzieje, powoli przeskakują obrazy, ale widz nie może od ekranu oderwać oczu. Potem już nie jest tak ładnie. Melancholia to ważny film w dorobku tego reżysera, gdyż jest próbą zdiagnozowania i rozprawienia się z depresją, na którą podobno cierpi od wielu lat.
autor: Sebastian Warchlewski