Strona główna » Archiwum aktualności » Młodzi zdolni
data dodania: 2010-12-09 15:20:43
Wczoraj w Miejskim Centrum Kultury o godzinie 16.30 w sali 104 wysłuchaliśmy kolejnego wykładu z historii sztuki. Tym razem prelekcja dotyczyła młodych i zdolnych osób, które wyznaczają nowe trendy w polskiej fotografii, a wygłosiła ją Joanna Kinowska.
Wykład dotyczył wybranych zagadnień z polskiej fotografii po 1989 roku. Pierwszym z nich był fotoreportaż, który był bardzo mocno naznaczony polityką. W czasach PRL-u rzadko robiono politykom zdjęcia. Natomiast po 1989 roku politycy stali się bliżsi ludziom. Takim przykładem był tutaj Lech Wałęsa. Każdy kto chciał się liczyć w polityce musiał mieć z nim zdjęcie. Fotografie ukazywały się w „Gazecie Wyborczej” (w wydawanym na kredowym papierze „Magazynie Gazety Wyborczej”) i „Rzeczpospolitej”. W 1995 roku pojawiło się pierwsze cyfrowe zdjęcie w polskiej prasie. Naturalnie zostało wydrukowane w „Gazecie Wyborczej”. To była olbrzymia rewolucja, która doprowadziła do tego, że fotoreportaż stał się nieopłacalny. W prasie najważniejszy stał się news. Potrzebne zatem było jedno zdjęcie, które można było kupić w agencji prasowej. Fotoreporter stał się niepotrzebny. O etacie dla fotografa w gazecie można było zapomnieć. Zdarza się dzisiaj, że znani fotografowie prowadzą rubryki poświęcone fotografii lub wysyłają zdjęcia do gazet takich jak: „National Geographic”, czy kwartalnik „Fotografia”. Najlepiej jednak być wolnym strzelcem i specjalizować się w jednej dziedzinie. Drugą możliwością są stypendia przyznawane przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Fotoreportaż przeniósł się z gazet do: galerii, Internetu (blogi, podcasty, portale poświęcone fotografii – pl.foto, onefoto, fototapeta, fotopolis ) oraz albumów. Fotografowie odkryli mnóstwo dziedzin, na których można zarobić. Pojawiła się zatem fotografia: turystyczna, modowa, reklamowa, wojenna, tabloidowa, kulinarna. Codzienność, tradycja i dokumentacja przemian zaczęła fascynować fotografów. Dziś bardzo często ci ludzie pracują w różnych gazetach (Viva, Gala) robiąc zdjęcia celebrytom, aby za zarobione w ten sposób pieniądze móc robić własne projekty. Czasem zrzeszają się w grupy i sami ogłaszają chęć współpracy ze wszystkimi zainteresowanymi osobami np. 76management, która jest jedną z najlepszych polskich agencji, zrzeszających młodych i zdolnych fotografów. W dzisiejszej fotografii modne są serie zdjęć. Jest ich co najmniej trzy. Pierwsze jest podprowadzeniem do tematu, drugie – pokazuje sedno wydarzenia, a trzecie jest lekkie i przyjemne, ponieważ jego zadaniem jest rozładować emocje. Na przykład tak jest w przypadku fotografii wojennej.
Drugim ważnym zagadnieniem poruszonym na wykładzie były ważne osoby dla polskiej fotografii po 1989 roku. Należą do nich:
• Erazm Ciołek – jeden z najważniejszych fotografów Solidarności.
• Anna Beata Bohdziewicz – jedna z najlepszych w dziedzinie dokumentu i fotoreportażu. Stworzyła Fotodziennik – fotografuje rzeczywistość i znakomicie ją komentuje.
• Witold Krassowski – reporter „Przeglądu Katolickiego” i agencji Network Photographers. Jest autorem wystawy „Powidoki z Polski” o transformacji ustrojowej w Polsce w latach 1987 – 1997.
• Piotr Wójcik – szef działu foto „Gazety Wyborczej”. Twórca 9 – klatkowego cyklu „Wcielenie”, który ukazał się w kultowym „Magazynie Gazety Wyborczej”.
• Rafał Milach – zdobywca World Press Photo. Najlepszy polski fotograf eksportowy. Projekty: „Młoda Rosja” i „Szare”.
• Krzysztof Miller – najlepszy polski fotograf wojenny.
• Tomasz Tomaszewski – preferuje reportaż w kolorze. Dla niego ważna jest tak zwana złota godzina – czas przed świtem i zmierzchem, bo wtedy jest najlepsze światło do robienia zdjęć. Używa slajdów, jednej z najtrudniejszych form fotografii. Wydał album „Rzut beretem”, w którym pokazał krajobraz peerelowskich wsi.
• Wojciech Wilczyk – prowadzi swój blog, wydaje albumy, organizuje wystawy. Znany jest jego cykl „Życie po życiu”, który opowiada historię starych samochodów takich jak: żuki, syrenki, maluchy. Okazuje się, że można je ponownie wykorzystać i dzięki temu dostają drugie życie.
• Tomasz Sikora – ojciec polskiej fotografii reklamowej. Razem z Andrzejem Świetlikiem jest autorem Galerii Bezdomnej. Sam tytuł jest mylący, gdyż wystawiają w niej po prostu nieznani fotografowie. Ciekawostką jest fakt, że prawie wszyscy młodzi, zdolni przechodzili przez ten projekt.
• Maciek Stępiński – autor cyklu o Izraelu. Zdjęcia robił przez szybę samochodu, tak więc są nieostre. Nie wychodził na zewnątrz, gdyż wszędzie wokół czuć było atmosferę wojny i zagrożenia.
• Jacek Poręba – jeden z najlepszych fotografów zajmujących się światem mody. Oprócz tego zrobił cykl zdjęć o Sudanie, gdzie odnalazł swój sposób fotografowania (super-szare zdjęcia).
• Andrzej Kramarz – autor cyklu pod tytułem: „Dom”. Są to zdjęcia domów, w których mieszkają bezdomni, mieszkania – skanseny, domy hobbistów i ludzi mających swoje pasje.
• Mikołaj Grynberg – autor projektu „Kobiety” – są to zdjęcia kobiet z całego świata, od Brazylii aż po Polskę.
Oprócz tych nazwisk wymienić należy jeszcze: Annę Brzezińską – związaną z „Rzeczpospolitą”, Kubę Dąbrowskiego – pisze Stopklatki w „Przekroju”, Bartka Pogodę, który zajmuje się fotografią turystyczno – podróżniczą i zdjęcia publikuje na swoim blogu, Pawła Żaka – autora cyklu „Bliski znajomy”, używającego analogowych aparatów i komponentów.
Bardzo ważnym wydarzeniem dla polskiej fotografii była wystawa zdjęć z 2009 roku pod tytułem: „Ludzie, wydarzenia, przemiany. 20 lat fotografii Gazety Wyborczej”. Zostało na niej pokazane dwadzieścia lat transformacji jaka dokonała się w Polsce.
Fot. sxc.hu
autor: Sebastian Warchlewski